Ja Wam wszystkim pokażę! („Tajemnica domu Helclów” – Jacek Dehnel, Piotr Tarczyński)


dom helclów
Fot. Wojciech Domagała, Radio Kraków

Kraków końca XIX wieku. Miasto dla jednych będące całym światem, dla innych prowincjonalnym miasteczkiem. Tygiel ambicji, marzeń, intryg. Miejsce, w którym wyśmienicie czuje się profesorowa Zofia Szczupaczyńska. Mieszczka, którą małżeństwo „przeflancowało” do Krakowa. Ambitna, perfekcyjna pani domu, wymagająca od innych, by spełniali wszystkie jej życzenia, marząca o wielkiej karierze towarzyskiej. A na dodatek rozmiłowana w plotkach, intrygach i zagadkach. Osoba idealna do zajęcia się tajemniczymi wydarzeniami, które rozgrywają się w słynnym Domu Helclów.

Tu trup, tam zaginięcie, a do tego spanikowane siostry zakonne i mieszkańcy domu oraz nieudolnie zajmująca się tymi sprawami policja – to wszystko wystarcza do tego, by profesorowa poczuła się zobowiązana do działania. Tym bardziej, że sukces może jej pomóc w realizacji prywatnych ambicji, a i nowi znajomi mogą się przydać w pięciu się po drabinie społecznej. A więc do dzieła!

Na okładce „Tajemnicy Domu Helclów” znajdziecie dopisek głoszący „Literacka zagadka roku”. Uważam go za lekko przesadne działanie promocyjne wydawnictwa. Owszem, zagadka jest ciekawa, dobrze poprowadzona, wciągająca ale nie zakwalifikowałabym jej jako literackiej zagadki roku. Jedną z wielu dobrych – tak. Jednakże tajemnice, zbrodnie i prywatne śledztwo Szczupaczyńskiej to tylko jeden z dwóch ważnych wątków tej książki. I całe szczęście!

Bo o wiele ciekawsze jest tło obyczajowe! I to właśnie dzięki niemu powieść robi tak dobre wrażenie. Dzięki niemu i bohaterom! Profesorowa to mały majstersztyk, cóż to za cudnie narysowana i poprowadzona postać! Mam wielką, olbrzymią nadzieję, że duet autorów postanowi zrobić z niej bohaterkę serii książek i pociągnie losy tej amatorskiej pani detektyw dalej. Ten jej charakterek, te szczegóły zachowania, to „śledztwo śledztwem, ale groby na Wszystkich Świętych należy wyszorować”. Jest intrygantką, plotkarą, która zrobi wszystko, by jej status życiowy się polepszał, ale i tak dzięki swym dziwactwom podbiła moje serce, lubię takich bohaterów. A i bohaterowie drugoplanowi są cudni.

A gdy do tego dodać przepięknie oddaną atmosferę dziewiętnastowiecznego Krakowa, to robi się wyśmienita opowieść. Te opisy różnych grup społecznych, ich zachowań, zwyczaje, tradycje, ubiory, posiłki. Media, teatr, kwestowanie, pogrzeby… Te wszystkie rozgrywki i szarady w tzw. „towarzystwie”. Gdy czytałam tę książkę, to czułam jakby powrócił Jacek Dehnel znany i z „Lali” czy „Balzakiany”. Rozkoszna lektura!

Pierwszą książkę duetu, kryjącego się pod pseudonimem Maryla Szymiczkowa, czyli Jacka Dehnela oraz Piotra Tarczyńskiego uważam za niezmiernie udaną. Czytałam z wielką przyjemnością, tajemnica tajemnicą, ale ja czułam się, jakbym chodziła z profesorową po krakowskich uliczkach, czekała na uroczyste otwarcie nowego teatru czy też obserwowała zmagania ze służącymi (bo przecież tak trudno o te idealne!). Barwna, bardzo plastycznie odmalowana opowieść, jestem na tak!

8 myśli w temacie “Ja Wam wszystkim pokażę! („Tajemnica domu Helclów” – Jacek Dehnel, Piotr Tarczyński)

  1. Zagadka raczej nie kusi, ale dobrze opisane tło obyczajowe to już coś ciekawego. Z drugiej strony zastanawia mnie zawsze pisanie książek w duecie. Wolę jednego autora. Wtedy wiem na czym stoję, tzn. kogo czytam… 🙂

    1. Fatalne Skutki Lektur (cudny nick! 🙂 ) – oj tak, bardzo! Takiego klimaciku, uroku, ja zostałam podbita 🙂

      Dominika Fijał – wiesz co, ja w ogóle nie poczułam ani przez moment, że to było w duecie. Muszę poczytać o powstawaniu tej powieści, bo kompletnie nie czaję, jak takie urocze i spójne coś mogły stworzyć dwie osoby. No dobrze, bliskie sobie, znające się bardzo dobrze, ale i tak, zadziwiające!

  2. Tak jak kryminałów z reguły nie czytam (czasem mnie kusi, żeby sięgnąć po Christie, bo w końcu to już klasyka, ale jak do tej pory jeszcze nie skusiło), tak tym mnie naprawdę zainteresowałaś. Jeśli to Dehnel – to musi być pięknie. I jeszcze ten XIX-wieczny Kraków, rany, ależ lubię takie klimaty!

Usuwane są wszelkie komentarze wulgarne, a także reklamy. Zdobądź się na odwagę podpisania swej wypowiedzi.