Podsumowanie działalności bloga (2010)


Jako, że WordPress odwalił za mnie praktycznie całą robotę, to się nie migam i wrzucam to i owo z rocznego podsumowania 🙂 W tym roku blog miał 37 000 unikalnych wejść za co chciałam Wam przesłać całe stado uścisków! Jesteście cudni 😀 Opbulikowałam 137 notek (ogólna suma: 233). Pojawiło się w nich 209 fotek/obrazków. Najwięcej osób przeczytało (co zrozumiałe!) notkę Współpraca z wydawnictwami = nieuczciwe recenzje?.

Najwięcej osób (poza oczywiście stałymi bywalcami :D) trafia tutaj z następujących stron: facebook.com, prowincjonalnenauczycielstwo.blogspot.comnasze-czytanie.blogspot.comstrona105.blogspot.com oraz przeczytalamksiazke.blogspot.com. Fajnie, że tyle osób trafia tutaj przez zaprzyjaźnione blogi 🙂

Oprócz tego, co powiedział mi WordPress 😉 chciałam też dodać coś od siebie… Dla bloga ten rok był rokiem dobrym. Wprawdzie kilka wydawnictw (chyba trzy o ile dobrze pamiętam) zniknęło, ale spodowane to było tym, że zniknęły z rynku, a nie tym, że źle się ze mną współpracowało 😉 Pojawiła się za to cała masa nowych wydawnictw z którymi współpracuję (co przypomniało mi o tym, że lista jest nieaktualna ;p), do tego dochodzi kilka portali. A wszystko to jest w ciąłej transformacji, co chwilkę pojawiają się nowe możliwości. Na dodatek usłyszałam ostatnio od pani z jednego z wydawnictw, że fajne jest to, że staram się być jak najbardziej obiektywna w pisaniu moich opinii 🙂 Ukłon w stronę wyżej wymienionej dyskusji ;p Chciałabym za dobrą współpracę podziękować osobom reprezentującym te instytucje w kontakcie ze mną 🙂

Serce mi rośnie, jak patrzę na statystyki, które od sierpnia biegną w górę 🙂 Po długim okresie stagnacji, gdzie poziom czytelników był mniej więcej na tym samym poziomie, nagle w sierpniu zaczął się wzrost i to spory. Od tej pory miesięcznie przybywa 2000-3000 wejść, co jest sprawą obłędną, bo po pierwsze – w życiu bym się tego nie spodziewała pisząc pierwszą notkę 1,5 roku temu , a po drugie – wskazuje to na fakt, że warto dalej ciągnąć bloga 🙂 Do dzisiaj pamiętam jak się cieszyłam, gdy zauważyłam, że „o, już 40 osób dziennie zagląda na bloga”, „wow, już 100 osób u mnie bywa!”. Bo nie ukrywam – piszę tego bloga dla siebie, to oczywiste (z wielu różnych powodów), ale też dla innych, bo uwielbiam fakt, że czytają opinie, dyskutują, dzielą się własnymi uwagami, zaprzyjaźniają 🙂

A propos blogosfery książkowej. Zauważyłam, że bywam na coraz większej ilości blogów regularnie. A rozkwitają nowe blogi w takiej ilości, że niedługo nic innego mi nie pozostanie oprócz czytania książek i blogów ;p Ciekawe, kto mnie utrzyma :p Co mnie obłędnie ucieszyło w tym roku to fakt, że wyszli z ukrycia blogerzy książkowi płci męskiej! Nie wiem, gdzie do tej pory byliście moi mili, ale powitałam Wasze blogi i Was bardzo ciepło – brakowało mi chociaż odrobiny równowagi pod tym względem 🙂 Za pojawienie się chciałbym podziękować Pablo, Grzesiowi, fri2go, Panu R, Bazylowi oraz Akkicaante 🙂 Zapomniałam pewnie o kimś, za co z góry przepraszam 🙂

To by było blogowo na tyle. Podsumowanie „książkowe” już niedługo.

*****

Przede wszystkim jednak: dzięki, że ze mną jesteście, że pozwalacie się poznawać coraz lepiej, dzięki za rozmowy w komentarzach i za uśmiech na mojej twarzy, który często wzbudzacie 😀

33 myśli w temacie “Podsumowanie działalności bloga (2010)

  1. Ohoho! Jestem imiennie wymieniony. Jaki szpaaaan!
    Widzisz? Facebook to potęga! 😛
    137 notek? Pogrążyłaś mnie 🙂
    Tanti tanti auguri di buon compleanno!
    Ale to nie ta okazja! Ale to tak nawiasem!
    Rozgadałem się, ale energia mnie rozpiera, więc wybacz.

    1. Grzesiek – szał ciał i uprzęży 😉 A FB to faktycznie potęga, pod różnymi względami (np. kilka zwierząt dzięki tej platformie znalazło nowe domy, przy organizacji imprez znajdowaliśmy uczestników itd.).
      Co Ty tu do mnie po ichniemu, huh? 😉 A skąd ta energia? Przyślij mi trochę, jutro przed południem potrzebuję ;p

  2. gratuluję statystyk:)))
    A gdzieś niedawno przeczytałam, że są śmieszne. Ale to chyba z zawiści ktoś tak napisał, co? Ja tam je lubię. Czytać u kogoś, bo jestem za leniwa na własne.

  3. Kornwalia – jeżeli dam radę, to dzisiaj wieczorem, a jeżeli nie – jutro.

    Kalio – 🙂 Może i są śmieszne w oczach niektórych osób, ale ja tam je lubię. Nie na tyle, by robić je co miesiąc, ale raz na pół roku czy rok, to z chęcią. Poza tym pozwala mi to obserwować w pewien sposób rozwój bloga + mój własny rozwój czytelniczy 😀

    The_book – 🙂

  4. Enga – podobne to jest śmieszne, że się podniecamy, że och, już 100 osób lubi mojego bloga na FB!
    A tak, ja właśnie się podniecam, bo jeśli kilka weszło przez mojego bloga i kliknęło to przy licznie ok. 1300 ogólnie o czym to świadczy? Że tyle osób w ogóle weszło i chciało kliknąć. CHCIAŁO. A to już dużo:)
    A poza tym co by tam nie mówić, te statystyki oglądają ludzie od promocji w wydawnictwach;) A książki piechotą nie chodzą;)

    1. Ale dlaczego mam się nie cieszyć? Przecież to jest super uczucie kiedy widzisz, że coś, co tworzysz przypada innym do gustu! W pracy ma się (przynajmniej czasami) premie, jakieś nagrody. A w przypadku bloga największą nagrodą są czytelnicy, szczególnie ci, którzy wracają regularnie. A im więcej czytelników, tym ciekawsze dyskusje, sugestie książek, tym bardziej interesująca wymiana opinii. No, ale się rozpędziłam, przecież Tobie tłumaczyć tego nie muszę 😀

      A co do wydawnictw, to faktycznie, jest to też ważny aspekt wyboru bloga, przynajmniej dla niektórych wydawnictw.

  5. YO!
    Dziękuję za wymiankę z imienia!:D Mało chłopów tutaj to fakt, ale widzę że trend jest wzrostowy:)
    Staty masz godne pochwały:) Ja swoje zamieszczę w rocznicę:) Na razie nie mam się czym chwalić:P
    Powiedz mi jak Ty tego FB rozkręciłaś:)
    Gratuluję serdecznie i obiecuje dzielnie wbijać i komentować!:)

    1. Nie ma za co, przecież jestem wierną fanką Twojego bloga, więc to było naturalne 🙂 A, że trend wzrostowy, to i mnie się rzuciło w oczy i cieszy.

      Co Ty gadasz o tych statystykach nie do chwalenia się? Pamiętam z naszego mailowania, że statystyki, jak na niezbyt długie życie bloga masz zdecydowanie godne pochwały!
      A co do FB – hm… nie wiem sama :/ Wrzucam linki do wszystkich notek, czasami jakieś inne informacje. Dzielę się tym na swoim profilu. A, że znajomych mam wielu na FB, to też mi to trochę ułatwiło sprawę. Ale dokładniej to spytaj Kalio, ona rządzi na FB 😉

      1. Widziałem już Kalio i mnie zatkało:D Ale spokojnie i pomalutku:) Sie chyba samo rozkręci jak z blogiem:) Początki jak piszesz po 50 wejść, potem kibicowanie żeby stówa była… Teraz się mnożą cyferki;)

        Właśnie! Te dzielenie się jest ciekawe:D Jeszcze togo nie opanowałem:P Musze pogrzebać w wolnej chwili:)
        Dobra dość tego blogowania! Trzeba coś w końcu zjeść!:D

  6. Fajne podsumowanie, ja je zawsze lubię! I dzięki za wspomnienie o blogujących mężczyznach;) Nie wszystkich znam, zaraz lecę szukać, przecież czytam tylko jakieś kilkadziesiąt blogów na razie;) Nie ma to jak uzależnienie;)

  7. No no, Agnieszko, gratuluję:)) Przyznam, że też zaglądam regularnie na coraz więcej blogów – jestem stałym bywalcem tu i ówdzie – między innymi u Ciebie;) I chociaż nie każdą notkę komentuję to bądź pewna mojej obecności :))
    Rzecz jasna powodzenia życzę w dalszym prowadzeniu bloga – statystyko, rośnij!:]

  8. Padma – Cieszę się, że zwróciłam Twą uwagę na nowe blogi, ich nigdy zbyt wiele ;p To rzekłam ja – osoba uzależniona od blogów tylu, że nawet w linkach chyba połowy nie mam 😉

    Hiliko – dziękuję 🙂 To samo mogę napisać: bywam u Ciebie na blogu regularnie, nie zawsze skomentuję, ale sprawdzam każdą nową notkę 🙂

    Nenya89 – nie ma czego, jeżeli zależy Ci na blogu i będziesz systematycznie nad nim pracować i umieszczać nowe notki, to nie ma siły – statystyki pójdą w górę 🙂

  9. Enga i Pablo – dziękuję za uznanie. Żebyście wiedzieli, jak mnie ten wynik zaskakuje:O

    Ale i tak dyskusje w komentarzach macie lepsze:)

  10. wow, czuję się wyróżniony.
    Statów szczerze zazdroszczę. Widać, że blog ma potencjał i co najważniejsze – dużo wartościowej treści. Zdecydowanie jest co czytać 🙂

  11. Nie za często czytam polecane przez Ciebie książki (Ty masz lekki skręt w stronę fantastyki, a ja nie:), ale lubię tu zaglądać, widać, że lubisz swoich czytelników i to się czuje:).

    1. Iza – dziękuję ślicznie za ten jeden z najcudowniejszych komplementów! Ja Was faktycznie okrutnie i pasjami lubię 😀
      A u Ciebie również bywam, podczytuję, rzadko, bo rzadko, ale czasami komentuję 🙂

      A skręt w stronę fantastyki na dobrą sprawę mam dopiero od kilku lat. Sama się sobie dziwię, że tak wsiąkłam!

  12. Gratuluję pięknych statystyk i wiernych czytelników. Twój blog jest naprawdę niezwykły, taki swojski i przyjazny 😉 Sama nie wiem jak to określić. Fajna atmosfera tutaj panuje 🙂 … a Twoje recenzje … chociaż często dotyczą książkę, które nie bardzo podchodzą mi tematyką, czytam z prawdziwą przyjemnością 🙂
    Pozdrawiam 🙂

      1. Również bardzo dziękuję i w takim razie na pewno będę kontynuować. Niedługo minie miesiąc mojej działalności. Z moim słomianym zapałem nie sądziłam, że tak długo wytrwam 😉

        1. No, to jeszcze miesiąc i wpadniesz w rutynę, a wtedy zagrożenie porzucenia pisania odrobinę maleje 🙂 Przynajmniej tak było u mnie. Do tej pory miałam chyba ze 2 blogi „osobiste” i jeden lub dwa „książkowe”. I zawsze rzucałam dosyć szybko, chociaż jeden „osobisty” ciągnęłam ponad rok! Ale z aktualnym tak mi dobrze, że na razie nie myślę nawet o porzucaniu 🙂

  13. A ja już nie wiem skąd trafiłam, ale bywam regularnie i bywać będę. A statystyki lubię czytać i cieszy mnie, że dobrze ci się wiedzie. Sama podsumowań nie robię trochę z lenistwa, a trochę dlatego, że krótko jeszcze jestem w blogosferze 🙂

  14. Wspaniałe cyferki:) Blog już na stałe zagościł w moim Google Readerze, z przyjemnością czytam każdą notkę – dzięki Tobie na mojej liście książek „na emeryturę” pojawiło się kilka pozycji. Mam co prawda małe poczucie winy, że codzienne obowiązki nie pozwalają mi częściej włączać się w dyskusje „pod-postowe”, ale ze swojej strony obiecuję poprawę w nowym roku:)
    Cieszę się, że tu trafiłem:)

    1. Grendella – zaglądałam na bloga, widzę, że „idzie do przodu”, więc życzę powodzenia w dalszym blogowaniu!

      Akkicaante – Ja również cieszę się, że trafiłeś tutaj, a dzięki temu ja trafiłam do Ciebie 🙂

Dodaj odpowiedź do kalio Anuluj pisanie odpowiedzi