Kombinacja rzeczywistości przypominającej totalitarną Rosję ze światem, w którym z nieba spadają anioły, a ludziom pomagają golemy? Tak, nie regulujcie odbiorników, taką książkę stworzył Peter Higgins!
W rozgrywki dotyczące władzy zostaje wciągnięty prowincjonalny śledczy – Wissarion Łom. Zostaje on wezwany do stolicy, by pomóc w walce z terroryzmem. Ma zająć się sprawą Józefa Kantora, syna znanego rewolucjonisty, który zaczyna dookoła siebie zbierać coraz większe tłumy zaangażowanych politycznie ludzi. A przynajmniej tak się wydaje na początku, ale potem zaczyna się robić dziwniej i dziwniej… Sprawa wcale nie jest tak oczywista, podejrzany jest również jednoznaczny, jak się wydawało. Gdzie zaprowadzi Łoma to dziwaczne śledztwo?
„Czerwony golem” to kolejna książka, co do której mam lekko mieszane uczucia. Porwała mnie kreatywność autora, jego wyobraźnia! Tworzenie alternatywnych historii nie jest niczym nowym, nie jest też wielce kreatywnym pomysłem, jednakże świat, który Higgins wymyślił jest już mocno nietypowy. Fabuła też jest niczego sobie. Bardzo podobały mi się wątki związane z aniołami oraz z tajemniczą siłą pochodzącą z lasu. Te przeplatające się nawiązania do historii skądś już nam znanych, wierzeń, a do tego wszechobecny nastrój zagrożenia to dobra kombinacja. A personifikacja deszczu? Zmieniające się miasto? Świetna wyobraźnia, tu nie mam wątpliwości!
Jednakże styl, w którym książka jest napisana, dosyć mocno mnie wymęczył. Trudno mi było się na dłużej na niej skupić, często robiłam sobie przerwy, czytałam po kawałku. Nie jest to książka łatwa i przyjemna, wymaga skupienia, wiele czerpie (oczywiście w odpowiednio obrobiony i odrealniony sposób) z prawdziwych wydarzeń.
Jest to interesująca pozycja, chociaż głównie dla miłośników snucia historii alternatywnych, szczególnie tej powiązanej z Rosją. Szkoda tylko, że wydawnictwo nie raczyło nigdzie poinformować, że to jest pierwszy z dwóch tomów! Doczytałam do końca i zamurowało mnie, stwierdziłam, że to na bank tak się skończyć nie może i faktycznie, na GoodReads znalazłam informację o kolejnym tomie. Bez wydania drugiego pierwszy traci dla mnie trochę sens istnienia, bo nie ma w nim rozwiązania historii.
Czy aniołom uda się przejąć całkowitą kontrolę nad światem?
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 336