Część z Was widziała moje wczorajsze zdjęcie z prawą ręką w ortezie i na temblaku, które wrzuciłam na FB. Nabawiłam się jakiegoś przedziwnego zapalenia kaletek maziowych czy czegoś w ten deseń i wylądowałam z unieruchomioną ręką na zwolnieniu do końca tygodnia. Minimum! 😦
Mam więc czas, by przez pół dnia klepać w lierki i po jednej lierce, powoli, lewą ręką tworzyć wpis. Ale wybrałam mniej obciążającą notkę, czyli stosik. Tym chętniej, że wieki tu takowego nie było!
- aktualnie czytany „Wodny nóż” Bacigalupiego – od Wydawnictwa Mag.
- „Krew nie woda” Pawlak – prezent od autora.
- „Dom po drugiej stronie lustra” Tait – prezent od pewnej blogerki.
- „Zaginięcie” Mróz – od Wydawnictwa Czwarta Strona. Wczoraj doczytałam, teraz poczeka na opisanie.
- „Srebrny orzeł” Kane – od Wydawnictwa Znak.
- „Ember in the Ashes. Imperium Ognia” Tahir – od Wydawnictwa Akurat.
- „Między młotem a piorunem” i „Raz wiedźmie śmierć” Hearne oraz „Księżyc nad Soho” Aaronovitch – pożyczone od Oisaja.
Szkoda tylko, że nawet czytanie książek średnio mi teraz idzie. Najlepiej na czytniku, więc korzystam i zczytuję swoje książki styczniowe. Ale powyższe też ciągną, więc kombinuję.
Jak Wam się podoba mój stosik?
PS. Uffff… szalenie męczące takie pisanie!