Grudzień – sporo pracy, trochę lenistwa. I obserwowanie, jak ludzie z furią, paniką i szaleństwem w oczach rozbijają się po sklepach, centrach handlowych i w komunikacji miejskiej. Jak dobrze, że ja w listopadzie mam wszystko kupione, i to w 80% online. Nic to, zbaczam z tematu…
Po pierwsze – Święta! Pierwsze zdjęcie pokazuje naszą roboczą choinkę, której jestem dumną współtwórczynią. Pozostałe to głównie ozdoby okołoświąteczne. I jedna, szczególna kartka, która dotarła do mnie z daleeeeka 🙂 Dzięki!
Po drugie – prezenty. Większość z nich nie trafiła na zdjęcia, ale cosik mam. Butelka wina + 3 rodzaje herbat dedykowane kanałom telewizyjnym: AXN Red, Black i White. Fajny pomysł! A obok kolejka, która mokła, czekając na odbiór zamówień w jednej z tanich księgarni internetowych. Następnie prezencik od Magazynu Książki. A na końcu książki, które dostałam od dwóch BiblioNETkołajów 🙂
Po trzecie – jak zwykle: książki. Wśród nich wiele z tych wyczekiwanych! „Miasto cieni”, nowe tomy w kolekcji „Angielski ogród”, ostatni tom heksalogii o Dorze Wilk. Dużo fajnych tytułów. A razem z książką Zucha zawitał u mnie Pleśniaczek z nieodłącznym kubkiem 🙂
I jak zwykle – garść różności. Pierwsze zdjęcie symbolizuje BlogoWigilię, która w tym roku była baaaaardzo udana. A na tym zdjęciu zebrali się – o dziwo nieźle reprezentowani – blogerzy książkowi. Obok zakupy, które zrobiłam na wyprzedaży poświątecznej. Rzadko, bo rzadko, ale czasami się zdarza chwila słabości – mniej więcej raz na rok pożeram jakiś fast food. Tym razem padło na KFC – przez notkę na blogu Zombie Samurai 😉
Dolny rząd otwiera symbol rozpieszczania się – książka, kawa i pyszności. Na środku widzicie zestaw gier „Saga Gothic”, który dostałam w prezencie od Segritty, gdy ta usłyszała, że mam ochotę wrócić do gier komputerowych. Szalona, co nie? 🙂 A na końcu spotkanie autorskie Marcina Wrońskiego.
Na koniec relacje pogodowe z czasu mego urlopu na wsi. Tam mam zawsze materiał do fajnych zdjęć 🙂
To już rok z podsumowaniami fotograficznymi. Jak uważacie – kontynuować? Lubicie je? A może są według Was zbędne?
PS. Przypominam o aukcjach na rzecz WOŚP – kilka książek do wzięcia 🙂
Uwielbiam zdjęcia! Także zdjęć nigdy dla mnie nie jest za dużo!
Ech, mieć czas na „Gothic”, marzenie. Zazdroszczę mocno.
Lara – 😀 Zanotowane w pamięci!
Krzysztof Mroczko – z czasem bywa różnie. Gorzej z tym, że przykazano mi zacząć od starusieńkiem pierwszej części, a ona jakoś średnio mnie wciąga, zbyt pikselowa i z lapkiem mało sterowalna. Albo ja nie jestem odpowiednią osobą do grania w nią 😀
Bardzo fajne są takie podsumowania, więc kontynuuj jak najbardziej::)
Tak, tak, kontynuować! Szczerze mówiąc to właśnie te podsumowania z cudnymi zdjęciami i trafnymi komentarzami lubię najbardziej 🙂
Co ciekawe… nie lubię blogów lifestylowych :p
Gosia B – ciesze się, że się podobają 🙂 Dzięki za dobre słowo!
Magdalenardo – o, bardzo mi miło, że takie dobre zdanie masz o tym comiesięcznym cyklu 😀 To daje motywację do kontynuowania 😀
Twoje zdjęcia są zawsze bardzo mile widziane! Fajnie urozmaicają posty 🙂
Piękne zdjęcia, cudowne chwile… – czego chcieć więcej (skoro książek nie brakuje)?
Marta – o, to super, cieszę się 😀
Dominika Fijał – 😀 właściwie tylko zdrowia, zawsze i wszędzie. Dla siebie i bliskich 😀
Lubię oglądać takie mozaiki fotograficzne :)))) Fajny Ci wyszedł kolaż 🙂 Zazdrościć 🙂
Aleksandrowe myśli – 🙂 to się cieszę, że się podoba, to mi zawsze dodaje motywacji!
Ja również tak jak Ty kupuje w internecie. Nie lubię kolejek w hipermarketach przed świętami i dlatego staram się zorganizować sobie wszystko dużo przed świętami. Dodam jeszcze że bardzo fajne zdjęcia.