Po długim czasie obrzydliwości – ciemności, zimna, pluchy, pięciu warstw ciuchów i ciągłego marznięcia, w końcu jest tak, jak powinno być! Robi się zielono, zaczynają kwitnąć kwiaty, ptaki śpiewają jak oszalałe, ogródki kawiarniane rozpoczęły działalność, coraz częściej widać krótkie rękawki i lody w ręku, a ludzie częściej się do siebie uśmiechają. Wiosna, ach to ty…
Kocham tę porę roku! Uwielbiam spacery w promieniach słońca, pachnące i przepiękne kwiaty, świeżą zieleń i siedzenie godzinami na słońcu. Wiatr we włosach i skórę pachnącą słońcem. Lekkie ubrania, jazdę na rowerze, pikniki, czytanie na świeżym powietrzu. To wszystko zdecydowanie dodaje 1000 punktów do mojego poczucia szczęścia.
Gdy jest pięknie, świeci słońce, dookoła wszystko rośnie, kwitnie i cieszy się życiem, to i ja czuję się jak młody bóg. A właściwie bogini 😉
Jest cudnie! I niech tak będzie, i będzie, i będzie…
A takie szczęśliwe byłyśmy wczoraj z Mają na spacerze, stwierdziłyśmy, że to czas i „środowisko” dla nas doskonałe 🙂
Oooobłedne fotografie. Wiosna po prostu spoziera z nich i rzuca się na mnie wszystkimi rozkoszami, jakie ze sobą niesie: ciepełkiem, zapachem lasu i wszędobylską zielenią 😉
Nie ma to jak wiosna. Cieszą mnie zwłaszcza te uśmiechy na twarzach ludzi – widać pogoda ma spory wpływ na nastrój…
Dwojra – dzięki 🙂 Hahahaha, pięknie to opisałaś 😀 Niech się na nas rzuca z takimi przyjemnymi rzeczami, ja nie mam nic przeciwko 😀
Dofi – oj, nie ma, nie ma! Mnie też cieszy to, że jakoś więcej nagle dookoła uśmiechów, ludzi wyglądających na zadowolonych etc. Zdecydowanie pogoda wpływa na nastrój, przynajmniej u części społeczeństwa. Ja mam tak, że jak siedzę na słonku, do tego jest pięknie, ciepło i przyjemnie, to łatwiej mi o poczucie szczęścia niż jak jest ciemno, zimno i przebywanie na zewnątrz boli 😉
Najważniejsze, że ten pozytywny nastrój się udziela 🙂
Noooo ❤ Jak ja bym chciała, by nasze proporcje pogodowe były odwrócone 😀
Magnolie ❤ Fiołki ❤ ❤ ❤
Też uwielbiam wiosnę. Trochę mi alergie dokuczały, ale na razie na szczęście przeszło 🙂
Katarzyna – ja to już się nie mogę doczekać, kiedy magnolie zakwitną! Już za parę dni, za dni parę… 😉 A fiołki też uwielbiam. Ten zapach! ❤
J. – ja mam to szczęście, że na razie mnie omijają. Bo niby alergikiem można zacząć być w każdym momencie, tak przynajmniej słyszałam! Za to wszyscy dookoła chorzy :S
Również uwielbiam wiosnę. 🙂 To świetna pora – zazwyczaj nie jest ani zimno, ani za gorąco, czyli tak w sam raz.
Co ta wiosna robi z człowiekiem. 🙂
Sylwuch – ja lubię najbardziej, gdy jest na tyle ciepło, że chodzę w krótkim rękawku i sandałach, ale nie musi być gorąco. Tylko ciepło 🙂 Ale już i teraz jest cudnie, tak na to czekałam!
AnnRK – same dobre rzeczy robi 🙂