Moi drodzy, recenzja będzie jutro, a dzisiaj szybka ankieta. Chcę zapytać o to, co wolicie tutaj widzieć, więc się wypowiadajcie!
No to lecimy dalej 😉
I jeszcze:
Taka szybka i bardzo dla mnie ważna akcja. Poproszę więc o Wasze wybory! No i o komentarze, jeżeli chcielibyście coś dodać, o coś zapytać etc.
Jak tak patrzę na dotychczasowe wyniki ankiety to po mojemu wygrywa konserwatyzm. Tak w temacie wszędobylskich nowości, co to je konsumenci tak ponoć lubią 😀
Oczywiście głosy oddane.
Ciekawe, że większość woli całe notki na głównej. Przecież to jest nieczytelne! Amaktor mowi nie 😉
Viv – bo i ten kąt blogosfery jest wg mnie megakonserwatywny. Nowinki chwytamy wtedy, gdy część innych blogerów już o nich dawno zapomniała! 🙂 Dzięki!
Amaktor – jak widać, różnica jest dosyć spora, więc będę miała zagwozdkę!
Ach jak ja lubię wprowadzać niepewność! 🙂
Też nie przepadam za całymi notkami na głównej, ale w sumie jakby takie były to i tak rzadko jestem na głównej bo mnie przekierowuje od razu do konkretnej notki 😀
Tak czy siak zagłosowałam, mam nadzieję że w czymś to pomoże 😀
Całe notki na głównej to całe notki w czytniku rss, tak mi wygodniej.
Ewka – to masz tak, jak i ja. Najczęściej wchodzę z blogrolli i RSS-a.
Agnes – chyba, że ustawię tylko urywki na czytnik 😉 To ciągle doradzają a propos walczenia z robotami zaciągającymi treść z innych blogów.
Kiedyś zdecydowanie byłam przeciwniczką opcji „czytaj dalej”. Nawet dosyć ostro wyrażałam na ten temat swoje zdanie na starym Carpelibrosie. Przede wszystkim wiązało się to z tym, że na wielu blogach widziałam tę opcję na gotowych szablonach, które ucinały notki automatycznie w dziwnych miejscach, zniekształcały zdjęcia i grafiki, a do tego nie uwzględniały takich znaczników jak np. ‚blockquote’. Po paru latach wprowadziłam tę opcję u siebie, ale z pomysłem – znacznik ‚czytaj dalej’ nie zlewa się z tekstem, notkę dzielę w miejscu, w którym mam życzenie, nic się nie zniekształca. I jestem bardzo zadowolona, bo blog wygląda o wiele bardziej przejrzyście i czytelnie. Zauważyłam też, że jeśli na odwiedzanym blogu scroll ciągnie się w nieskończoność, a jedna notka zlewa się w drugą – zwyczajnie albo czytam tylko pierwszą, albo wychodzę…
Kreatywa – to ciągle drażliwy temat w tym zakątku blogosfery. Jak widać różnica jest dosyć spora, a ja i tak zagwozdkę mam dalej. Bo z jednej strony zgadzam się z tym, co piszesz, z drugiej chciałabym, by większość wybrała. A z trzeciej i tak większość wchodzi po linkach do najnowszej notki, a rzadko kiedy potem szpera dalej. Przynajmniej takie mam wrażenie (nie wiem, ja prawie nigdy nie szperam zbyt długo, chyba że sprawdzam jakiś blog „zawodowo”).
Nienawidzę „czytaj dalej”. Kolejne konieczne kliknięcie