Puchnę!


Oczywiście z dumy 😉 Od wczoraj cieszę się i cieszę, a wszystko to z jednego, prostego powodu. Właśnie tego:

bernadetta darska

Raduje się serce me, że zasłużyłam na bycie cytowaną w poważnym opracowaniu! Jaka to wielka satysfakcja!

A jeszcze przedwczoraj usłyszałam od znajomej cudną historię. Do sklepu, w którym Magda pracuje, przyszedł mężczyzna, mocno zainteresowany kupnem „Legionu”, bo przeczytał recenzję na blogu. Zaczęli rozmawiać o tej recenzji i okazało się, że chodziło o mój tekst!

Takie właśnie chwile sprawiają, że dostaję skrzydeł i megamotywacji do dalszego prowadzenia i rozwoju bloga. Dziękuję Wam wszystkim, bo dzięki temu, że ze mną jesteście, że tu bywacie, czytacie, komentujecie, piszecie wiadomości, wiem, że warto!

Mimo tego, że to hobby, amatorskie teksy opisujące wrażenia z lektury, a nie „profesjonalna krytyka literacka”, to właśnie to wszystko pokazuje, że jest potrzeba i że warto. Dzięki!

A już dzisiaj po pracy idę na Och My Blog Kultura, który to zapowiada się bardzo ciekawie. Jutro natomiast świętujemy Blogowigilię 🙂 Będzie się działo!

Pozostaje mi więc tylko zakrzyknąć: la vita è bella!

24 myśli w temacie “Puchnę!

  1. Znam Cię, znam Cię! 🙂

    Ja kilka razy usłyszałem, że ktoś poszedł do kina po przeczytaniu mojej recenzji. Mój blog realnie istnieje od końca września tego roku, mam śladowe zasięgi, bo dopiero zaczynam, ale najwyraźniej nie są one najważniejsze. Bo skoro kilka osób na pewno sugeruje się moją/Twoją opinią przy wyborze produktu kultury do skonsumowania, to choćby dla tych kilku osób warto pisać.
    🙂

  2. Wow, serdecznie gratuluję!
    To musiała być wielka satysfakcja! Mam nadzieję, że mnie się też kiedyś uda! 🙂

    Wiktoria

    1. Marcin – też Cię znam, teeeeeż! 😉

      Wiesz, ja o tym wszystkim wiem od lat, bo to nie pierwsze takie historie. Ale jakoś teraz – paradoksalnie! – bardziej mnie to cieszy, niż kiedyś. Sama nie wiem czemu, bo patrząc dookoła, to powinnam mieć raczej parcie na to, by iść jak najwyżej w Google czy też mieć jak najwyższe statystyki, a ja rozkoszuję się małymi „ludzkimi” znakami, jaki to wpływ na ludzi ma to, co robię 🙂

      W. – oj, jest, jest, dzika satysfakcja! 😀

  3. Mogę pogratulować i pozazdrościć takiej sytuacji.
    Co do blogowigilii to zapewnię się jutro spotkamy, bo sam się wybieram.

          1. Jeśli nazwać lifestyle oraz ciekawostki historyczne okołokulturowymi to przyjdę. W innym przypadku nie chciałbym Wam przeszkadzać albo się zanudzać.

            1. Okołokulturowe – ma łączyć różne aspekty kultury, właśnie bardziej właśnie jako styl życia. Dlatego pasuje właściwie każdy, kto się interesuje jakimikolwiek aspektami kultury 🙂

              1. A to mi się podoba. Będę mógł jakoś nawiązać. Dziękuję za informacje, będę liczył na odnalezienie informacji na temat tego eventu.

Dodaj odpowiedź do Agnieszka Tatera Anuluj pisanie odpowiedzi