Wydawnictwo: Initium, 2012
Oprawa: twarda
Liczba stron: 174
Moja ocena: 4/6
Ocena wciągnięcia: 4/6
*****
„Złodziej miecza” to trzeci tom serii 39 wskazówek. Amy i Dan ruszają do Japonii, a poszukiwanie kolejnej wskazówki zawiedzie ich też do Korei. Yakuza, morderstwa, zamachy, porwania, do tego wszystkiego rodzeństwo chyba będzie się musiało w końcu przyzwyczaić, bo każdy z tomów pełen jest tak niebezpiecznych przygód.
Tym razem młodzi zostają wystrychnięci na dudka przez dwójkę swoich kuzynów, którzy w wyniku fortelu zajmują miejsca Amy i Dana w samolocie i odlatują do Japonii. Bohaterowie próbują znaleźć sposób na to, by również ruszyć w podróż oraz by odzyskać swoje rzeczy oraz uwolnić opiekunkę i kota. Ale przede wszystkim – kontynuować szukanie kolejnej wskazówki. Na ich drodze staje ponownie ich tajemniczy wuj – Alistair Oh. Mało tego, w pewnym momencie przyjdzie im podejmować decyzję, czy zaufać innym ze swych krewnych. A przecież rodzina do tej pory tylko ich oszukiwała, a motto wyścigu do wygranej to „nie ufaj nikomu!”. Jak postąpią bohaterowie?
Mimo tego, że każdy tom pisze inny autor, to jak na razie wychodzi im w miarę spójne dzieło. Wiem, że łatwiej jest, gdy każdy tom skupia się właściwie na nowej części przygody, ale jednak trzeba rozwinąć całą fabułę oraz zająć się dokładaniem cegiełek do rozbudowy i wiarygodności bohaterów. Po tych pierwszych trzech tomach wydaje mi się, że wychodzi to całkiem zgrabnie.
Jedyne, co mnie powoli, ale jednak coraz bardziej denerwuje, to fakt, że tak szybko i łatwo przychodzi rodzeństwu wydostawanie się ze wszystkich niebezpieczeństw i rozwiązywanie wszystkich zagadek. Najwięksi szczęściarze i geniusze wśród młodych osób 😉 Przydałoby się trochę uwiarygodnić ich przygody, a przez to całość zyskałaby na głębi, teraz sprawia wrażenie przyjemnej, ale powierzchownej rozrywki. Wiem, że to książka kierowana do bardzo młodych czytelników, ale też nie chodzi mi o stworzenie bardzo trudnego dzieła, tylko o dorzucenie większej dozy realizmu do tej wariackiej opowieści.
Mimo powyższych zarzutów, jestem bardzo ciekawa tego, gdzie autorzy zawiodą dwójkę młodych bohaterów w następnych książkach i jakie przygody im zafundują. Ciekawi mnie też, kto został zaproszony do tworzenia dalszych książek z tej serii. Lubię takie oderwanie się od rzeczywistości i powrót do czasów, gdy świat wyglądał zupełnie inaczej. Sięgnę więc po kolejne książki, a młodych czytelników zaproszę też do gry, która zapewne jest miłym uzupełnieniem tej książkowej przygody.
Tom 1 – „Labirynt kości”
Tom 2 – „Fałszywa nuta”