Weekendowy stosik


Nietypowo, bo w sobotę. Ale wczoraj wyszłam z domu o godzinie 8:30 rano i wróciłam dzisiaj o 1 nad ranem, więc tak jakby nie było okazji 😉 Poza tym nawet dobrze, bo odebrałam dzisiaj cudną przesyłkę, która zajmuje miejsce honorowe w stosidle. Bo tym razem uzbierał się – nietypowy jak na mnie ostatnio – stos. Od góry:

„Róża z Wolskich” Gutowska-Adamczyk – przesyłka honorowa, czyli prezent od znajomej blogerki. Ot tak, bez okazji. Był mi taki dobry, nieinteresowny gest potrzebny po ostatnich dwóch tygodniach. Dziękuję Ci, moja droga! :*

„Katarzyna Wielka” Stachniak – prezent od koleżanki z pracy. Także mnie bardzo cieszy, bo czytałam inną książkę tej autorki i byłam zachwycona.

„Ballada o kapciach” Kaczorowski – z biblioteki.

„Atlas chmur” Mitchell – od Wydawnictwa Mag. Prezent otrzymany razem z podwójnym biletem do kina na przedpremierowy pokaz filmu. Wieczór ten miałam już zaplanowany inaczej, więc bilety otrzymał inny mól książkowo-filmowy 🙂

„Dom pod Lutnią” Orłoś – z biblioteki.

„Kłamczucha” Musierowicz – pobrana na Podaju. Ale w międzyczasie zdałam sobie sprawę, że ja już chyba mam jedną u Rodziców. Sprawdzę, jak będę na Gwiazdkę, najwyżej komuś oddam.

„Zniknięcie słonia” Murakami – najbardziej wyczekiwana książka z tego stosu. Przyszła najpierw do domu moich Rodziców (razem z  książką „Helena Rubinstein. Kobieta, która wymyśliła piękno”), poprosiłam ich o to, by mi podesłali tutaj, bo nie mogę czekać do Świąt. Mam i zamierzam zacząć czytać już w ten weekend 😉

„W jednej osobie” oraz „Twój cień” – od Wydawnictwa Prószyński.

„Agnes Grey” Bronte – z biblioteki.

„Osobliwy dom pani Peregrine” Riggs – od wydawnictwa, łup okołotargowy. Książka ta niezmiernie mnie intryguje, więc zamierzam ją przeczytać najszybciej, jak to tylko będzie możliwe. A jak ona jest wydana!

„Dziennik 1931-1934” Nin – prezent od znajomej koordynatorki Młodzieżowego Klubu Recenzenta i bibliotekarki. Dziękuję! :*

Powiedzcie sami – czyż to nie godny stos? Cudeńka i tyle 🙂 Tylko martwi mnie ilość egzemplarzy z biblioteki, w sumie z poprzednimi mam chyba z 6 sztuk. Jak nic nie było, tak nie było, a tu nagle bach! – jedna, druga, trzecia… Mam naddzieję, że zdążę wszystkie przeczytać w terminie!

Mimo tego, że stosik pojawia się dzisiaj i już 1/3 weekendu za nami, to i tak zadam pytanie: jakie macie plany? Ja właściwie trzy: odgruzować mieszkanie, czytać i pisać 😉 To byłoby na tyle. Pogoda na razie niezła, więc może dołączy punkt numer cztery – spacer. Miłego wypoczynku!

Reklama

20 myśli w temacie “Weekendowy stosik

  1. ja niestety muszę posprzątać dziś, bo wczoraj padłam, do tego mam do nakarmienia rodzinę, czyli muszę sprawić wielkiego indyka, co na dwa dni będzie, a potem dopiero mogę myśleć o pisaniu i czytaniu, a i jeszcze zaległe, bo w zeszłym tygodniu była premiera w niedzielę, obejrzenie pierwszego odcinka ekranizacji kryminałów Marklund, powtórka na Ale Kino coś chyba o 16tej

  2. Moja stosy z każdym dniem się powiększają i to szczególnie przez biblioteki. Ostatnio tyle ciekawych pozycji złowiłam, że nie wiem co teraz czytać. Ze stosiku zazdroszczę „Katarzyny Wielkiej”. Bardzo chcę przeczytać tę książkę.

    1. Kasia.eire – oho, to sporo się u Ciebie działo 😀 Ja wczorajszy dzień przeleniłam w całości, dzisiaj – po nocnych ekscesach u sąsiadów – obudziłam się późno, więc zaraz zabrałam się za odgruzowanie mieszkania, pranie etc. A od jakiegoś czasu czytam, oglądam, myślę i piszę 😉

      Kadzia – o tak, w bibliotekach jest coraz więcej świetnych książek, strach zaglądać, żeby nie wyjść ze stosami 😉 A co do „Katarzyny Wielkiej”, to słyszałam, że to świetna powieść. Niestety, u mnie będzie musiała chwilę poczekać, bo mam niezłą kolejkę „na szybciej”.

  3. Widzę, że jednak masz własny egzemplarz „Osobliwego domu…”. No, ale przy takim wydaniu nie można przejść obojętnie. Ja ostatnio w empiku przeglądałem dokładnie tę książkę, że warta swej ceny przynajmniej za dobry papier, oprawę i staranne wydanie 🙂

    1. „Katarzyna” bardzo mi się podobała. Zresztą ja mam słabość do książek Stachniak. No i „Atlas chmur” bardzo mnie ciekawi. A „Osobliwy dom…” muszę sprawdzić, bo kompletnie nie kojarzę. Miłego czytania. 🙂

      1. Fri2go – tak, miałam go już od hm… chyba pierwszego dnia, tak się zlożyło 🙂 Otrzymałam do recenzji, chociaż generalnie z nimi nie współpracuję. O tak, cenę ma zdecydowanie przyzwoitą, jak na twarde wydanie, mnóstwo zdjęć i faktycznie dobry papier.

        Lena – ja na razie z książek Stachniak czytałam tylko „Ogród Afrodyty” i bardzo mi się ta książka podobała, więc nadzieje sa ulokowane dosyć wysoko. Dzieki!

    1. Isadora – mam nadzieję, że w ciągu miesiąca uda mi się po tą książkę sięgnąć, bo sama nie mogę się już jej doczekać! Tylko muszę czytać to, co z biblioteki, żeby terminy się nie nawarstwiły. Pozdrawiam!

      Dofi – hehehehe, no cóż, priorytety zmienne są 😉

  4. Moje plany na weekend? Cóż, muszę się wykurować z paskudnego zapalenia gardła, do tego kaszel i katar, nawet czytać mi się nie chce…eh.
    Z Twoich nowych nabytków książkowych zainteresował mnie ‚Osobliwy dom…’ i oczywiście ‚Katarzyna Wielka…’, Irvinga mam na półce 🙂 Miłej lektury i udanego weekendu!

    1. Evita – uuuu, to zdrówka życzę! Może chociaż uda Ci się poczytać? Pozdrawiam!

      Jussi – 🙂 mnie też się oczy do tej książki śmieją, chociaż – nie ukrywam – wolałabym wersję wydaną w ramach serii Uczta Wyobraźni, bo mam do niej słabość 🙂

  5. Świetna sprawa z tym Atlasem chmur – przeczytać książkę, a potem skonfrontować ją na świeżo z filmem. Szkoda tylko, że termin premiery nie za bardzo pasował… U mnie też ostatnio mnóstwo książek z biblioteki, ale są to pozycje, które mogłyby mocno znudzić niezainteresowanych tematem ;)) Pozdrawiam!

    1. Giffins – tak, to bardzo fajny pomysł, moim zdaniem wart zapamiętania jeżeli jest książka, która w niedługim czasie będzie miała premierę ekranizacji, sztuki, baletu, czegokolwiek z nią związanego, to dobrze jest wysłać zaproszenie blogerom z okolicy 🙂 Może następnym razem uda mi się zgrać jedno z drugim. Pozdrawiam!

      Natalia Katarzyna – to czytaj i pisz, skonfrontujemy wrażenia! „Anges Grey” właśnie zaczęłam czytać.

  6. Zacny stos 🙂 „Agnes Gray” czytałam i bardzo mi się podobała. Reszty nie miałam okazji przeczytać, choć za panią Musierowicz nie przepadam.

  7. Fantastyczny stosik! Z ogromną chęcią przeczytałabym „Osobliwy dom pani Peregrine”, „W jednej osobie” oraz „Balladę o kapciach”. „Kłamczuchę” mam za sobą, a „Agnes Grey” znajduje się na mojej półce i czeka na swoją kolej. 🙂

    1. Samash – ja właśnie zaczęłam „Agnes Grey” czytać, ale ciagle jestem na początku, więc się nie wypowiadam. Ja Musierowicz tak „zbieram”, jak jest okazja, z sentymentu z młodości.

      Sylwuch – 🙂 czyli w tej kwestii się zgadzamy 😉

  8. „W jednej osobie” właśnie kończę i niebawem wrzucę recenzję na blogu. Mogę tylko powiedzieć, że jestem zachwycony – jak zwykle na Irvingu się nie zawiodłem. „Katarzyne Wielką” chętnie bym przeczytał.

Usuwane są wszelkie komentarze wulgarne, a także reklamy. Zdobądź się na odwagę podpisania swej wypowiedzi.

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s