„W proch się obrócisz” – Yrsa Sigurdardottir


Wydawnictwo: Muza, 2009

Oprawa: miękka

Liczba stron: 440

Moja ocena: 4,5/6

Ocena wciągnięcia: 4/6

3 tom cyklu „Thora

*****

Rok 1973. Pewnej nocy, w okolicach miasta Vestmannaeyjar, położonego w archipelagu wysp o tej samej nazwie, wybucha wulkan. Jako, że zalewanie miasta i okolic lawą oraz zasypywanie popiołem wulkanicznym, posuwa się szybko, to i akcja ewakuacyjna musi być przeprowadzona szybko i sprawnie. I tak jest. Większość mieszkańców ewakuowano, a tylko garstka została, by pomagać ratownikom.

Upływa ponad 30 lat. Miasto odżyło, a archeologowie postanawiają odkopać „Pompeje Północy” i w tym momencie do Thory zgłasza się nowy klient – Markus. Chce on, by prawniczka wymusiła na ekipie zaprzestania odgrzebywania domu jego rodziców lub – jeżeli jest to niemożliwe – tego, by mógł jako pierwszy wejść do piwnicy. Thorze udaje się zdobyć zgodę na drugą opcję, udają się więc razem z Markusem i ekipą do odkopywanego domu, gdzie Markus znika w piwnicy. Chwilę potem woła Thorę na dół, gdzie okazuje się, że oprócz tego, czego szukał znalazł też… trzy ciała. A na dodatek tym, czego szukał, była odcięta głowa.

Markus oczywiście staje się pierwszym podejrzanym. Wprawdzie twierdzi, że ma świadka, który pozwoli go oczyścić z zarzutów, ale dziwnym trafem tenże świadek krótko potem popełnia samobójstwo. A przynajmniej na to wygląda… Prawda, że zapowiada się na interesującą sprawę? 😉

Tak też myślałam i ja – ciekawe, skomplikowane śledztwo, zbrodnia sprzed ponad trzydziestu lat rzutująca na teraźniejszość. A do tego – jak zwykle – spora część książki dotyczy samej Thory i jej życia osobistego, co jest dużym plusem twórczości Yrsy, dobrze jej to wychodzi. Generalnie Thora to taka swojska babka, nijak się ma do tych czasami wydumanych facetów detektywów. Ona ma dzieci, którymi musi się zajmować, mało tego, ma nawet wnuka z przedwczesnego romansu nastoletniego syna; ma też byłego męża i aktualnego kochanka spoza Islandii. To wszystko wystarcza by twardo stała na ziemi, nie oddawała się filozofii i wydumanym problemom. Szczególnie, że i z finansami u niej nie jest najlepiej, a praca ciągle ją zaskakuje i wpływa na jej plany życiowe. Widzi życie pragmatycznie, co nie szkodzi jej w chwytaniu chwil przyjemności i radości, kiedy tylko może.

Śledztwo jest faktycznie skomplikowane, a na dodatek autorka zafundowała zakończenie, którego się nie spodziewałam, za co ma u mnie spory plus. Trochę dziwne jest to, że czytając miałam wrażenie, że Thora odwala całą robotę za policję, a oni tylko siedzą w biurach i myślą jakby tu Markusowi uprzykrzyć życie 😉

Plusem książek tej autorki jest także przybliżanie nam jakże egzotycznej i mało znanej Islandii. Dzięki niej mamy okazję podróżować po tym kraju, poznawać jego różne zakątki, miejsca warte odwiedzenia, ale też życie mieszkańców tego bardzo ciekawego kraju. Dla mnie jest to tym ciekawsze, że mam tam dobrą znajomą i bardzo kiedyś chciałabym ją odwiedzić, a przy okazji zwiedzić Islandię. Mam nadzieję, że kiedyś mi się to uda!

Jednakże w tym tomie było coś, co spowolniło me czytanie, coś, co mnie męczyło. Nie potrafię jednak dojść do tego, co to było. Owszem, jest mroczny, ale nie on jeden. Jest tu mocny wpływ przeszłości, ale to jakby marka Yrsy, nic nowego. Nagromadzenie krzywd? Też chyba nie, bo przecież wiele książek czytuję, gdzie takowe nagromadzenie jest jeszcze większe. Nie wiem… Wiem tylko tyle, że przez to czytało mi się ją wolniej i czasami miałam wrażenie, że trochę się męczę przy lekturze.

Nie zmienia to jednak faktu, że z wielką ciekawością siegnę po pozostałe dwa przetłumaczone tomy. Ciekawe, co tym razem zafunduje nam ta islandzka autorka!

© Agnieszka Tatera

Reklama

3 myśli w temacie “„W proch się obrócisz” – Yrsa Sigurdardottir

Usuwane są wszelkie komentarze wulgarne, a także reklamy. Zdobądź się na odwagę podpisania swej wypowiedzi.

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s