Wyzwania


Kilka dni temu prezentowałam Wam notkę „rozpoznawczą” do wyzwania Haruki Murakami. A teraz możecie sprawdzić, co przeczytam w ramach dwóch kolejnych wyzwań. A przynajmniej, jakie mam plany 😉

*****

Wyzwanie „Reporterskim okiem”

Od jakiegoś czasu zdarza mi się czytać reportaże. Mam wrażenie, że jest ich na mojej liście lektur coraz więcej, a to bardzo mnie cieszy 🙂 Tym chętniej dołaczyłam do tego wyzwania, jest ono dla mnie idealne, bo pozwoli mi w końcu na to, bym przeczytała część książek, które czekają na moich półkach.

Do tej pory czytałam (o ile dobrze pamiętam wszystkie):

„Cesarz” Kapuściński Ryszard,

–  Planeta Kaukaz” Górecki Wojciech,

– „Rwący nurt historii: Zapiski o XX i XXI wieku” Kapuściński Ryszard,

– „Sonnenschein” Drndić Daša,

– „To nie mój pies, ale moje łóżko: Reportaże roku 1997” antologia; Grochowska Magdalena, Głuchowski Piotr, Kopeć Jarosław i inni),

– „Wielki bazar kolejowy: Pociągiem przez Azję” Theroux Paul,

– „Toast za przodków” Górecki Wojciech,

– „Bałkany – terror kultury” Čolović Ivan,

– „Busz po polsku” Kapuściński Ryszard,

– „Podróże z Herodotem” Kapuściński Ryszard,

– „Wywiad z sobą samą; Apokalipsa” Fallaci Oriana,

– Blondynka na Zanzibarze” Pawlikowska Beata,

– „Blondynka na Kubie. Na tropach prawdy i Ernesta Che Guevary” Pawlikowska Beata,

–  „Jadąc do Babadag Stasiuk Andrzej,

– „Autoportret reportera” Kapuściński Ryszard,

– „Dziwne teleskopy” Kalder Daniel.

Jestem pewna, że nie jest to pełna lista, no ale cóż – skleroza 😉

Na sto procent podejmuję się przeczytania:

– „Podróże po Azji Środkowej 1885-1890” Grąbczewki Bronisław (czytam już od kilku dni),

– „Dzisiaj narysujemy śmierć” Tochman Wojciech (też czytam),

– „Pociąg widmo do Gwiazdy Wschodu. Szlakiem „Wielkiego bazaru kolejowego”” Theroux Paul,

– „Zrób sobie raj” Szczygieł Mariusz,

– „Obrazy z życia na Wschodzie 1879-1893” Neumanowa Anna,

– „Na wschód do Tatarii: Podróże po Bałkanach, Bliskim Wschodzie i Kaukazie” Kaplan Robert D.,

To wszystko są książki do recenzji, które pragnę przeczytać w ramach wyzwania. W sam raz wychodzi 6 sztuk – w razie niemożności czytania innych pozycji, to i tak powinnam być w stanie ukończyć wyzwanie z powyższymi książkami.

Jednak na półkach mam masę innych książek, których część również chciałabym przeczytać. Są to między innymi:

– Czwarty pożar Teheranu” Kęskrawiec Marek,

– „Polski hydraulik i inne opowieści ze Szwecji” Zaremba Maciej,

– „Blondynka w dżungli” Pawlikowska Beata,

– „Gringo wśród dzikich plemion” Cejrowski Wojciech,

„Blondynka śpiewa w Ukajali” Pawlikowska Beata,

– „Bałkany wyobrażone” Todorova Maria,

– różności autorstwa Ryszarda Kapuścińskiego.

Czy i ile przeczytam, to okaże się za rok 🙂 Byłoby świetnie w końcu zabrać się za pozycje, które czekają już długo i cierpliwie!

A jakby tego było mało, to dzięki moim przyjaciołom mam dostęp do wielu innych książek, bo tak się składa, że i oni bardzo lubią reportaże. Mogę dzięki nim przeczytać chociażby Białą gorączkę” Jacka Hugo-Badera czy „Samsara. Na drogach, których nie ma” Tomasza Michniewicza. Mają oni dużo więcej książek tej kategorii niż ja!

Szeptem tylko wyznam na koniec, że marzy mi się jakaś dobra dusza, która sprezentowałaby mi (lub chociaż pożyczyła) kilka innych książek. Na przykład: „Opisanie świata” Marco Polo, Zaginione miasto Z. Amazońska wyprawa tropem zabójczej obsesji” David Grann czy „Japoński wachlarz” Joanna Bator.

Tiaaaa… Wiem, wiem. Powinnam się postukać w czółko i zaśpiewać „jesteś szalonaaaaa!”. Ale nie postukam 😛 Bo to, że chcę je przeczytać, to nie znaczy, że muszę to zrobić w jeden rok, prawda? 🙂 Ile przeczytam, tyle przeczytam i dobrze! Miłego czytania życzę wszystkim uczestnikom oraz upraszam o komentowanie list oraz recenzji, bo to dodaje „duszy” wyzwaniom i bez tego, to tylko zwykła „lista przeczytanych” 😉

*****

Wyzwanie „Bracie, siostro… rodzino”

Od zawsze uwielbiam czytać historie rodzinne – krótkie, długie, współczesne i starusieńkie, nieważne. Dlatego z przyjemnością dołączyłam do tego wyzwania 🙂

Moja wstępna lista lektur:

1. Relacje siostrzano-braterskie:

a) „Dom Augusty” Majgull Axelsson

2. Relacje siostrzane:

a) „Liana pragnień” Chitra Banerjee Divakaruni

3. Relacje braterskie:

a) „Bracia Karamazow” Fiodor Dostojewski (to się może zmienić, bo na razie nie znalazłam tytułu, który byłby związany z relacjami braterskimi, a który miałabym w domu. Ale mam takie stosy, że kto wie, co w nich wygrzebie. No i „Bracia Karamazow” to cegła, a mogę na nią nie mieć czasu. Wstępnie przyniosę ten tytuł z biblioteki, a potem zobaczymy).

Generalnie mam w domu więcej fajnych tytułów, więc lista może się zmieniać i jest bardzo wstępna 🙂 Mam np. książki „Pokuta” Ian McIwan, „Trzynasta opowieść” Diane Setterfield, „Zapach cedru” Ann-Marie MacDonald oraz „Tajemnica rodu Hegartych” Anne Enright. No i stale napływają nowe nabytki, więc zawirowań może być sporo 🙂

*****

Wiem chyba, co sobie pomyślicie, ale weźcie pod uwagę, że pierwsze wyzwanie jest bezterminowe (tylko należy robić podsumowanie roczne), a drugie to 3 książki przeczytane w ciągu roku, więc chyba strasznie nie jest 😉 Kusiło mnie jeszcze wyzwanie dotyczące zwierząt w literaturze, ale już dam sobie spokój, trzy wyzwania to jest ilość, której w życiu nie brałam na barki 😉

PS. Z różnych przyczyn zmieniłam książkę, która bierze udział w aukcji WOŚP. Sprawdzcie, czy nie chcecie być właścicielem tej pozycji – http://aukcje.wosp.org.pl/show_item.php?item=457610.

15 myśli w temacie “Wyzwania

  1. Tiaaa….
    Ja to na pewno nie przestąpię do żadnego nowego wyzwania, bo nie mam jak czytać recenzyjnych, a tak w ogóle – ledwo dyszę…

    1. Tutaj bardzo mi pomógł fakt, że lista obowiązkowa na „Reporterskim okiem” to są same książki recenzyjne. A co przeczytam ponad to – to moje 🙂 A pozostałe wyzwania razem zobowiązują mnie do przeczytania minimum 4 książek w ciągu roku, więc liczę na to, że dam radę.

      Ale rozumiem i Twój punkt widzenia, bo też jestem w lekko kryzysowej sytuacji aktualnie.

  2. Cieszę się jak dziecko z tych nowych wyzwań. Z wrażenia zapomniałam opublikować nawet powitalnych notek na blogach wyzwaniowych.

    Widzę, że w czytaniu reportaży będziemy miały kilka wspólnych ogniw. Już nie mogę doczekać się porównywania wrażeń po lekturze.

    Pozdrawiam 🙂

  3. Ja jestem w tej chwili zapisana do 8 aktywnych wyzwań, a wszystko w celu redukcji zapasów pólkowych.
    z tego też powodu zrezygnowałam (na razie) z reporterskiego i japońskiego, choć są dla mnie ciekawe.
    Tylko Murakamiego ominęłam z przekonania:).

    1. Claudette – ja też się cieszę, że będziemy razem osiągać wyzwaniowe cele 🙂

      Iza – 8?!?! Podziwiam! Dla mnie te 3 to już wiele, chociaż przyznam, że korcą i inne 🙂

      Grzesiek – hm… pojedynek na książki? 😉 A może w jedzeniu lodów latem 2011? 😉

  4. Ostatnio reportaże (a może raczej literatura faktu) jest na liście moich priorytetów i tak patrząc na Twoją listę, widzę, że sporo się pokrywa – część już mam za sobą, część dopiero przed. Dzięki Ukochanej, która pochłania reportaże w zastraszającym dla mnie tempie (sam niestety tak nie mogę, bo praca zwycięża nad książkami), to i mi się oberwało 🙂

    Na pewno polecam „Białą gorączkę” – niesamowity niby-dziennik, trochę esej, mieszanka form, styli i naprawdę świetna gawęda o kraju tyleż pięknym, onieśmielającym co ubliżającym rozumowi (co zresztą trafnie ujął Szczygieł we wstępie). Postaram się napisać za jakiś czas formą zachęty parę słów więcej, jak wykopię się z innych papierków. Sam jestem też w trakcie „Obwodu głowy” Włodzimierza Nowaka – będąc na 1/4 już wiem, że również warto dodać do listy. No i w planach jest książka wobec której mam spore oczekiwania: „Zabójca z miasta moreli” Szabłowskiego. O kulturze wobec której mam spore obawy, ale o której też niewiele wiem… Zauważyłem, że dzięki takim książka weryfikuję wiele poglądów, które dotąd może nie były wystarczająco gruntownie przemyślane.

Dodaj odpowiedź do kalio Anuluj pisanie odpowiedzi